Trwają przygotowania do ślubu Lindy Morgan ze znacznie starszym Billem Davisem. Jednak Bill zostaje znaleziony zamordowany w rodzinnej firmie. Geordie podejrzewa Flasha Larry'ego Simkinsa, właściciela klubu ze striptizem, w którym pracowała Linda i gdzie poznała Billa.

Ksiądz z Grantchester, Sidney Chambers, zostaje niesłusznie oskarżony o straszliwą zbrodnię. Zdemaskowanie prawdziwego winowajcy wywołuje wstrząs w całej społeczności.

Sidney Chambers jest anglikańskim księdzem w Grantchester. Kiedy wbrew swojej woli trafia do świata kłamstw, zdrad i morderstw, okazuje się, że świetnie sprawdza się w nowej dla siebie roli detektywa... Wykładowca z Cambridge ginie, spadając z wieży jednego z college'ów. Sidney i Geordie trafiają do świata szpiegostwa i tuszowania faktów, gdzie nic i nikt nie jest tym, czym się wydaje.

Przyznanie się młodego człowieka do morderstwa okazuje się fałszywe. Sidney zostaje wciągnięty w śmiertelnie niebezpieczną grę. Geordie zajmuje się bardzo nietypową sprawą kryminalną.

Sidney Chambers jest anglikańskim księdzem w Grantchester. Kiedy wbrew swojej woli trafia do świata kłamstw, zdrad i morderstw, okazuje się, że świetnie sprawdza się w nowej dla siebie roli detektywa... Sidney zostaje poproszony o odprawienie egzorcyzmu w domu właściciela stajni, tymczasem jeden z jego parafian staje przed sądem pod zarzutem morderstwa.

Kiedy Geordie jest na służbie, pewien mężczyzna umiera w policyjnej celi. Sidney chce pomóc, ale myślami jest gdzie indziej: jeden z jego wiernych ma trafić na szubienicę.

Kiedy do Grantchester powraca stary przyjaciel, który ucieka przed wymiarem sprawiedliwości, Sidney jest zmuszony odłożyć na bok własne problemy, by spróbować zapobiec morderstwu.

Tytułowe Grantchester to mała wioska, w której parafię prowadzi młody i charyzmatyczny pastor, Sidney Chambers. Ma on niezwykły zmysł śledczego, dzięki czemu udaje mu się rozwiązać nawet najbardziej zawiłe zagadki kryminalne. Duchownemu daleko do świętości, boryka się on z własnymi demonami - miłosnymi pokusami, uzależnieniem od alkoholu i chorobliwym wręcz zamiłowaniem do jazzu