Właściciel pubu Stephen French został skazany na dożywocie za zadźganie klienta nożem. Policja ustaliła, że między rzekomym wypadkiem, a jego zgłoszeniem miało miejsce niemal 30-minutowe opóźnienie.

Jacqueline Crymble i jej kochanek obmyślili skomplikowany plan zamordowania jej męża, by zdobyć z jego polisy na życie 250 tys. funtów. Ale policjanci prowadzący dochodzenie szybko nabrali podejrzeń.

Alan Jeremy, ekspert od kung-fu, został skazany na dożywocie za zadławienie swej ekspartnerki, której następnie podpalił głowę i, próbując zatrzeć ślady, zgłosił rzekomy tragiczny wypadek.

Jennifer Pan upozorowała włamanie do domu z zamiarem zamordowania własnych rodziców. Kiedy po postrzale jej ojciec odzyskał w szpitalu przytomność, był w stanie odtworzyć szczegóły sadystycznego planu córki.

Cykl poświęcony starannie zaplanowanym morderstwom, których sprawcy dzwonili następnie na policję, by zgłosić rzekomy tragiczny wypadek. Każda historia jest wyjątkowa i ukazana na tle klasycznych motywów, takich jak chciwość, zemsta czy zazdrość.

W 2012 r. idealne małżeństwo Alana Evansa okazało się iluzją, skazano go bowiem na dożywocie za zamordowanie żony, którą pobił i zrzucił ze schodów, a po upozorowaniu upadku wezwał pomoc.

Brutalne morderstwo poczmistrzyni Diany Garbutt w 2010 roku wstrząsnęło mieszkańcami wioski Melsonby w północnym Yorkshire. Śpiącą kobietę zakatował jej mąż, którego wersja wydarzeń nijak nie trzymała się kupy.

Farmer Robert Wilson otrzymał wyrok dożywocia za zabójstwo żony dla 400 tys. funtów z jej polisy na życie. Kiedy zgłosił to jako tragiczny wypadek, był niezwykle przekonujący, ale śledczy stopniowo doszli do prawdy.